A big thank you to Aleksandra Piatek from Poland who translated the story “A Jar of Wind”.
W Chinach żył pewien człowiek, który złapał wiatr do słoika. Do wszystkich odwiedzających mówił: „Mam go. On jest w środku”. Wielu przychodziło i odchodziło, kręcąc głowami. Nie czuli żadnego świeżego wiatru. Niektórzy pytali: „Co zamierzasz zrobić z tym pustym słoikiem?”
On wyjaśniał z dumą: „Kiedy potrzebuję wiatru, po prostu otwieram słoik i natychmiast przez pokój przechodzi chłodna bryza. Na przykład, gdy przyjmuję gości w moim mieszkaniu na poddaszu latem, narzekają: ‘Uff, jak tu gorąco’, a ja mówię: ‘Chwileczkę, zaraz to załatwię’. Jeden ruch nadgarstka – i świeża bryza przechodzi przez pokój. Albo gdy coś się przypali podczas gotowania, jednym słoikiem wiatru wszystkie zapachy natychmiast znikają”. Kilku powiedziało: „To otwórz słoik!”
Ale on odpowiadał: „Na miłość boską! Wtedy cały wiatr ucieknie. A co potem zrobię ze słoikiem?” Człowiek ten trzymał okna zamknięte, aby żaden zbłąkany podmuch nie przewrócił i nie rozbił słoika.
Po jego śmierci otworzono słoik. W środku nie było nic oprócz stojącego powietrza. Otworzono okna. Po raz pierwszy świeże powietrze przeszło przez pokój.
(From: Stefan Hammel: The Blade of Grass in the Desert, impress 2012)
The book is available in my Onlineshop.
Kind regards, Stefan