“Hammel Digital” – AI assistant for utilization and supervision

I asked an AI developer to build me a chatbot with offers for therapeutic interventions based on my manual for therapeutic utilization, among other things.

The prototype has been refined and improved over the last few months.

You can find the AI assistant for Utilization and Supervision embedded in my

🔗 Blog.

If you feel like it, you can play around with it (e.g. ask: “my client suffers from moth phobia and tinnitus, how can I help her therapeutically / do you have a story I can tell her) and write me what positive / negative experiences you have had with it and what you think should be improved.

The AI also works if you speak to him in other languages.

I look forward to your feedback 📧.

Your Stefan

Koń i Jeździec

I owe thanks to Aleksandra Piatek for translating the story “Horse and Rider”.

Obserwowałam jeźdźca trenującego konia. Kobieta była niska i delikatna. Wałach, na którym jeździła, był pełen energii. W każdej chwili mógłby ją zrzucić, ale nie o to tu chodziło. Dwie dusze zmagały się ze sobą. „Kto prowadzi?” – to pytanie unosiło się w powietrzu. Kobieta nie spieszyła się z koniem. Chciała go ujarzmić, ale nie złamać jego ducha. Pragnęła jego szacunku i zaufania. Ostatecznie wygrała ten pojedynek i wierzę, że oboje byli szczęśliwi.

(From: Stefan Hammel: The Blade of Grass in the Desert, impress 2012)

The book is available in my Onlineshop.

Kind regards, Stefan

Margaret i Lucy

The story “Margaret and Lucy” has been translated to Polish by Aleksandra Piatek (pronounced “Piontek”). Thank you Aleksandra!

Kiedyś w małej szczelinie między kamieniami muru mieszkały dwie jaszczurki. Nazywały się Margaret i Lucy. Lucy leżała na murze cały dzień, wygrzewając się na słońcu. Margaret większość czasu spędzała, polując na owady dla siebie i swoich dzieci. Czuła irytację, gdy widziała Lucy na murze.

„Jak możesz tak marnować czas! Gdybyś była porządną jaszczurką, zajmowałabyś się swoimi dziećmi. Co ty tam robisz cały dzień?” – zapytała. Oczy Lucy zalśniły, a ona odpowiedziała: „Zbieram energię. Widzisz, robię coś dla moich dzieci”.

„Widzę to inaczej” – burknęła Margaret. „I poza tym, nie zdziwię się, jeśli pewnego dnia jakiś myszołów albo jastrząb porwie cię z tego muru”. „Zobaczymy” – odparła Lucy, wyciągając się na słońcu.

Margaret wolała spędzać czas, ścigając mrówki. W ostatnich dniach wyglądała na wyczerpaną. Czasami jej życie było zagrożone: brakowało jej zwinności potrzebnej, aby uciec przed łasicą czy kotem.

Dzieci Lucy jednak stały się silne i szybkie, jak ich matka. Wkrótce łapały największe pająki, najszybsze biegnące żuki, a nawet ogromne ważki. Ich ulubionym zajęciem było jednak leżenie na murze i wyciąganie się w słońcu.

(From: Stefan Hammel: The Blade of Grass in the Desert, impress 2012)

The book is available in my Onlineshop.

Kind regards, Stefan